Dla kogo wychowujemy dzieci?

Opublikowano: March 9, 2019
 

Wychowano nas w atmosferze posłuszeństwa i grzeczności. Powtarzano, że musimy się dopasować, słuchać innych i robić, co do nas należy. Sporo czasu zajęło mi zrozumienie, jak krzywdzące są to przekonania.

  Wychowujmy dzieci nie dla siebie, lecz dla świata.

Wiem, że mam pod swoim dachem i opieką młodych ludzi: przyszłych dorosłych, pracowników, partnerów i może rodziców. Chcę wychować ich na niezależne i samodzielne jednostki. Wiem, że nie staną się asertywni poprzez wykonywanie moich poleceń i spełnienie moich oczekiwań. Już od pierwszych dni życia potrzebują wolności i przestrzeni do eksperymentowania. Gdzie mają przygotować się do dorosłego życia, jeśli nie w bezpiecznej przestrzeni rodzinnej?

Ja wychowuję młode osoby, które wiedzą, czego chcą i nie boją się o to zabiegać. A Ty, jakich ludzi wychowujesz?

To od nas zależy, w co wyposażymy dzieci. Czy wzmocnimy w nich nieśmiałość, czy wiarę w siebie? Asertywność czy uległość? Bierność czy kreatywność?

Chyba wszyscy marzymy, aby wyrosły na samodzielnie myślących ludzi. A one już takie są, potrzebujmy  im tylko na to pozwolić. Nie staną się zaradne z dnia na dzień, np. z okazji 18-stki. Tak naprawdę autonomii uczą się od pierwszych chwil swojego życia. Polecenia, prośby, które nie przewidują odmowy – zbliżają je bardziej do zależności.

Dajmy swoim maluchom więcej przestrzeni. Pozwalajmy im (w bezpiecznych granicach) na próbowanie, eksplorowanie, mylenie się i uczenie na błędach.  Dajmy im szansę na poznanie prawdziwych siebie, nie tego, jakimi powinni się stać.  Akceptujmy je i szanujmy takimi, jakim są, a za kilka lat odwdzięczą się  nam tym samym 🙂

Mój patronat: “Kraina uważności” Agnieszki Pawłowskiej

Mój patronat: “Kraina uważności” Agnieszki Pawłowskiej

Z dumą dzielę się z Wami wiadomością o kolejnym moim patronacie. Wydawnictwo Book Ojciec zaprosiło mnie do wzięcia pod swoje skrzydełka kultowy zbiór opowiadań "Kraina uważności" Agnieszki Pawłowskiej. Fakt, że "Kraina..." towarzyszyła mi w początkach mojego...

Moja rodzina miała być inna…

Moja rodzina miała być inna…

Na początku jest plan na życie   W dzieciństwie pewnie miałaś swój ideał mężczyzny  - opalony, wysoki brunet albo blondyn o niebieskich oczach. Wrażliwy i silny jednocześnie. Wyobrażałaś sobie dzień waszego ślubu. Miało być słonecznie, romantycznie i bez...

Czy dzieci muszą być posłuszne?

Czy dzieci muszą być posłuszne?

Wychowywano nas do posłuszeństwa...   Mieliśmy być pomocni, cisi, bezproblemowi. Mieliśmy robić to, co do nas należy. Wpasować się w foremkę, przygotowaną przez dorosłych. Nie było miejsca na naszą dziecięcą naturę.Nie było pozwolenia na nasze emocje.Nie było...

0 Comments