Jak poczuć większy spokój wewnętrzny?

Opublikowano: December 18, 2019

Nie zadbasz o innych, jeśli najpierw nie zadbasz o siebie. Z pustego i Salomon nie naleje… Jeśli jesteś sfrustrowana, nieszczęśliwa i zmęczona, skąd masz wziąć siłę na uszczęśliwianie swoich bliskich?

Jednak dbanie o siebie to niekoniecznie wypad do kina czy na masaż, ani nawet egzotyczny wyjazd raz w roku. To raczej suma drobiazgów, ale regularnych i konsekwentnych. To praca na wielu płaszczyznach –  mozolne kreowanie rzeczywistości, w której czujesz się dobrze i nie masz ochoty od niej uciekać.

Ułożyłam elementy, które uważam za ważne w piramidę. Nie chodzi tutaj jednak o to, że coś jest ważniejsze, a inne mniej ważne. Chcę Wam jedynie zobrazować, jak wiele elementów może mieścić się w tak ogólnym pojęciu jak: dbanie o siebie.

Warto mieć świadomość, że, jako ludzie, jesteśmy bardzo złożonymi istotami – mamy ciało, duszę, potrzeby społeczne. Aby skutecznie zaopiekować się sobą pamiętajmy o wszystkich aspektach naszego funkcjonowania.

1. AUTOREFLEKSJA (CO TAM U MNIE SŁYCHAĆ?)

Czy masz czas na zastanowienie nad swoim samopoczucie? Jak się teraz czujesz, co jest dla Ciebie ważen? Czy są takie chwile, gdy wsłuchujesz się w siebie, swoje marzenia, potrzeby, wątpliwości? Czy w codziennej bieganinie między domem, sklepem a przedszkoleme, masz w ogóle chwilkę na kontakt z samą sobą?

Chwile spędzone na “nicnierobieniu”: rozmyślaniu, wspominaniu, planowaniu są podstawą dobrego samopoczucia i równowagi życiowej. Dziesięć minut z kawą i ulubioną piosenką, leżenie i gapienie się w sufit, spacer po osiedlu, zupełnie bez celu – momenty, które dedykujesz sobie i tylko sobie zbliżają Cię do szczęścia. Pędząc bez zatrzymania nie masz czasu zdecydować o kierunku pędu. Biegnąc na oślep, nie widzisz nic poza celem. A co, jeśli po drodze warunki się zmienią, a Ty tego nie zauważysz? Raz na jakiś czas, warto zrobić przegląd swoich wartości, priorytetów, celów.

Używając metafory coachingowej – sprawdź, czy drabina, po której się wspinasz, oparta jest o właściwą ścianę.    
 
Jeśli Twoją wartością jest rodzina, dlaczego zapominasz o trosce o jej przywódcę, czyli siebie?
Jeśli Twoim priorytetem jest relacja z dziećmi, skąd taki pomysł, żeby starać się zaspakajać wszystkie oczekiwania otoczenia, czasem zupełnie obcych ludzi?
Jeśli uwielbiasz spędzać czas aktywnie i realizować swoje pasje, jak to się dzieje, że większość swojego wolnego czasu poświęcasz na obowiązki?      

Bo czasem tak pędzimy, że nie mamy chwili na zastanowienie się dokąd. Bo to jest łatwiejsze – nie podejmować ryzyka, robić tak, jak inni, żeby uniknąć rozczarowania. Tymczasem, to tak nie działa. Aby czuć się spokojną i spełnioną, potrzebujesz przejąć odpowiedzialność za swój los. Świadomie podejmować decyzje, na co poświęcasz swój czas i energię. Wybierać, w co chcesz się zaangażować, a co odpuścić. Nie da się mieć ciastka i zjeść ciasto.   

W spełnionym życiu pomaga zadawanie sobie pytań:
1. Czy jestem teraz szczęśliwa? Jeśli nie, to dlaczego?
2. Co mogę zrobić, żeby poczuć się lepiej?
3. Co jest dla mnie najważniejsze? Rodzina? Kariera? Zdrowie? Opinia otoczenia?
4. Czy moja sytuacja zawodowa daje mi satysfakcję? Czy dobrze się z nią czuję?
5. Czy mój plan dnia mi odpowiada? Czy mam czas na to, co jest dla mnie ważne?

Nie możesz mieć wszystkiego. Nie da się pracować na etacie, rozwijać własny biznes i jeszcze codziennie wartościowo spędzać czas z dziećmi. Doba nie jest z gumy, a my nie jesteśmy robotami. Życie to sztuka wyboru – wybieraj tak, żebyś czuła się zaspokojona/ czuł się zaspokojony. To takie rozwojowy recykling – nic się nie marnuje, bo czas dla siebie nie jest czasem straconym. Odpoczynek też jest pracą nad swoim dobrostanem.     

2. AKCJA (REALIZUJ SWOJE POMYSŁY)

Za refleksją musi iść działanie. Co nam po marzeniach, które nigdy nie doczekają się chociażby próby realizacji? Aktywność w kierunku osiągnięcia naszych celów i pragnień daje nam poczucie sprawczości. Przekonujemy się, że mamy wpływ na swoją codzienność, że nie jesteśmy jedynie biernymi odbiorcami rzeczywistości.

Tak, jak dzieci, które uwielbiają decydować o sobie, także my dorośli, potrzebujemy czuć, że możemy wpływać na swój los.

Jeśli marzę o wycieczce na Islandię, sprawdzać cenę biletów, noclegi.  Zaczynam urealniać marzenia. Sprowadzać je, dzielić większe cele na małe etapy. Widzimy, jak powoli, ale konsekwentnie dążymy do celu. I to daje nam siłę, karmi nasze poczucie wartości i wiarę w siebie.      

3. AFILIACJA (RELACJE Z INNYMI)

Dbanie o zdrowe relacje i związki. To też kończenie znajomości, które są toksyczne lub niewspierające. Pielęgnowanie bliskości i intymności. Praca nad tym, aby być szczerą/ szczerym i otwarcie mówić o swoich potrzebach.      

  • Nie chcę, żebyś mówiła mi, jak mam wychowywać swoje dzieci. Wiem, że masz dobre intencje, ale to ja jestem ich mamą i będę podejmować decyzję niezależnie od Twojej opinii.
  • Nie podoba mi się, że zaraz po przyjściu do domu domagasz się słodyczy i bajki. Chciałabym, abyśmy najpierw spokojnie porozmawiali.
  • Kiedy spędzasz tyle czasu w biurze, mam wrażenie, że rodzina nie jest dla ciebie ważna. A Ty jak to widzisz?
  • Kiedy prosisz mnie o pomoc, mam wrażenie, że nie mogę Ci odmówić. Wiem, że to są Twoje obowiązki, a ja nie muszę Ci pomagać. Dlatego od dzisiaj nie będę brała na siebie Twojej pracy.

Czy takie zdania łatwo wychodzą z Twoich ust? Czy masz wrażenie, że mogą wywołać konflikty? Czy boisz się konfrontacji?

A może myślisz, że w rodzinie i przyjaźni powinno się zawsze być jednomyślnym?      
Otóż konflikty są naturalną częścią relacji – wspierają otwartą komunikację, oczyszczają atmosferę i pozwalają pogłębić więź. Bez konfliktów związek nie ma szansy się rozwijać i cementować.      

4. ASERTYWNOŚĆ

I tutaj wchodzi kolejne piętro piramidy. Dbając o relacje konieczne jest poznanie własnych granic osobistych. Znowu wracamy do wartości – co jest dla mnie najważniejsze? Czego chcę nauczyć swoje dzieci? Jak chcę, aby wyglądała nasza codzienność? W jakich obszarach mogę dyskutować? Na ile mogę się ugiąć? Co jest dla mnie nienegocjowalne? Poznając siebie, stajesz się bardziej świadomą/świadomym partnerem, rodzicem, współpracownikiem. Pamiętając o swoich wartościach i dbając o nie, stajesz się autentyczna/ autentyczny. Wiedząc, że każdy ma prawo do swojego systemu wartości, stajesz się asertywna/ asertywny.

Asertywność to dbanie o siebie bez krzywdzenia innych ludzi. Pilnowanie swoich granic przy jednoczesnym respektowaniu granic drugiego człowieka. Taniec między potrzebami, z tyłu głowy mając w pamięci, że potrzeby wszystkich ludzi (dużych i małych) są równie ważne.      

  1. Czy szanujesz siebie tak samo jak dziecko, przyjaciółkę, kolegów z pracy?
  2. Czy uważasz, że jesteś tak samo ważna/ ważny, jak reszta członków Twojej rodziny?
  3. Czy dajesz sobie prawo do odmawiania?
  4. Czy dajesz to prawo swoim dzieciom, partnerowi, przyjaciołom?

    Każdy ma prawo odmówić. Kiedy myślisz: “nie” powiedz: “nie”! To sedno autentycznej asertywności. Kiedy mówisz innym szczere “nie”, sobie mówisz cenne “tak”.    

5. AKTYWNOŚĆ (DBAJ O DUSZĘ I CIAŁO)

Wspominałam już, że ludzie nie są robotami? Chociaż to może nietrafione porównanie, bo roboty też potrzebuję od czasu do czasu naładować akumulatory. Może lepsza będzie metafora samochodu? Tak, jak auto musi w długiej trasie zrobić kilka postojów i zatankować bak, tak samo my potrzebujemy odpoczynku. Bo inaczej nigdzie nie dojedziemy.

Zrównoważona dieta, odpowiednia liczba snu, dawka ruchu – to nasze paliwo. Nie zajedziemy daleko jedząc w pośpiechu byle co, śpiąc po 4 godziny na dobę i spędzając całe dnie siedząc na tyłku. W końcu nasz silnik zaliczy jakąś awarię.

Spełnione życie, to życie w sprawnym i zadbanym ciele. A dbanie o ciało, to niekoniecznie wizyta w klubie fitness, lecz czas na świeżym powietrzu i regularne posiłki. Jak to wygląda u Ciebie? Ja ustawiłam sobie 4 alerty w telefonie, które przypominają mi, że jest pora na posiłek. Inaczej kompletnie o nich zapominam.

6. AKCEPTACJA (SKUP SIĘ NA TYM, CO JUŻ MASZ)

Żyjemy w takim kraju, w takich warunkach, mamy takie, a nie inne ciała, taką rodzinę, taką pracę, taki dom lub mieszkanie… I to jest nasza rzeczywistość. NASZA.

My tak mamy i to jest OK. A jeśli nie jest, to możemy pomyśleć, czy da się coś z tym zrobić. Czy chcemy coś z tym robić? Jeśli nie – po co się tym przejmować?  

Inni ludzie mają inaczej. Nieważne czy lepiej, czy gorzej – po prostu INACZEJ. Nie znamy ich historii, nie wiemy, jak znaleźli się w tym miejscu, co przeszli. Porównywanie się do innych jest bardzo toksyczne. Odwraca Twoją uwagę od Twojego życia. Nie jesteś wtedy uważna/ uważny na to, co masz. Nie widzisz swoich możliwości, bo Twoja energia skupiona jest na życiu innych. Wróć do siebie (dosłownie i w przenośni). Przyjrzyj się swojemu życiu. Co możesz zrobić, z tym, co masz?      

7. AUTENTYCZNOŚĆ (RÓB TO, CO JEST DLA CIEBIE WAŻNE)

Codziennie wkładamy maski: idealnej mamy, produktywnej pracownicy, zabieganej gospodyni, uprzejmej sąsiadki… Jesteśmy istotami społecznymi, a wchodzenie w role jest częścią naszego życia. Ale nie musimy odgrywać kogoś, kim nie jesteśmy.

Zapytaj siebie:  

  1. Czy żyjesz w zgodzie ze swoimi poglądami? Czy umiesz stanowczo bronić swoich wartości? 
  2. Czy jesteś świadoma skąd wypływają Twoje życiowe decyzje? 
  3. Czy wstydzisz się za swoje dziecko, które po prostu zachowuje się jak… dziecko? Czy obawiasz się, że zostaniesz źle oceniona? Skąd takie przypuszczenia? Czy na pewno są realne?
  4. Czy zamiast zrobić to, na co masz ochotę, Ty starasz się zaspokoić oczekiwania innych? Czyje to oczekiwania?
  5. Co jest na pierwszym miejscu listy Twoich priorytetów? Rodzina? Dbanie o siebie? Czyste mieszkanie? Opinie otoczenia? O kogo tak naprawdę dbasz?
  6. Czy masz problem, aby oddać dzieci pod opiekę innego dorosłego i wyjść do kina/kawiarni? Czy boisz się, że zostaniesz źle oceniona, jako egoistka? Czy boisz się, że nikt nie poradzi sobie z twoimi dziećmi tak dobrze, jak Ty? Skąd w Tobie takie przekonanie? Czy są dla Ciebie wspierające?

Odpowiadając sobie na te pytania pogłębiasz znajomość samej/ samego siebie. Wiesz, co jest dla Ciebie ważne, a co możesz odpuścić. Możesz żyć prawdziwiej i pełniej.

Dbanie o siebie nie jest łatwe. To nie wizyta u kosmetyczki raz w miesiącu. To raczej mozolne konstruowanie świata, w którym będzie Ci dobrze. To codzienne pytanie siebie o swoje potrzeby. To trudna rozmowa z partnerem.

Dbanie o siebie nie jest miłe. To odważne wyrażanie swojego zdania, które niekoniecznie pasuje do ogółu. To wyraźne stawianie granic i bycie ambasadorką/ ambasadorem swoich potrzeb. To wierność swoim wartościom.

Dbanie o siebie to ryzyko. To wyjście ze strefy komfortu, nauka proszenie o pomoc, proaktywność i praca nad sobą. Dbając o siebie narażasz się na krytykę osób, które nie tego nie potrafią. Ty udowadniasz im, że można, że warto i że trzeba.  

Mój patronat: “Kraina uważności” Agnieszki Pawłowskiej

Mój patronat: “Kraina uważności” Agnieszki Pawłowskiej

Z dumą dzielę się z Wami wiadomością o kolejnym moim patronacie. Wydawnictwo Book Ojciec zaprosiło mnie do wzięcia pod swoje skrzydełka kultowy zbiór opowiadań "Kraina uważności" Agnieszki Pawłowskiej. Fakt, że "Kraina..." towarzyszyła mi w początkach mojego...

Moja rodzina miała być inna…

Moja rodzina miała być inna…

Na początku jest plan na życie   W dzieciństwie pewnie miałaś swój ideał mężczyzny  - opalony, wysoki brunet albo blondyn o niebieskich oczach. Wrażliwy i silny jednocześnie. Wyobrażałaś sobie dzień waszego ślubu. Miało być słonecznie, romantycznie i bez...

Czy dzieci muszą być posłuszne?

Czy dzieci muszą być posłuszne?

Wychowywano nas do posłuszeństwa...   Mieliśmy być pomocni, cisi, bezproblemowi. Mieliśmy robić to, co do nas należy. Wpasować się w foremkę, przygotowaną przez dorosłych. Nie było miejsca na naszą dziecięcą naturę.Nie było pozwolenia na nasze emocje.Nie było...

0 Comments